Na jednym piętrze te z epoki kilku pokoleń, historyczne serie, epopeje. Na następnym wspomnienia z dzieciństwa połączone z pamiątkowymi lekturami z dedykacją. Wyżej seria SF i odrobina Fantasy. Dalej wyróżnione, ulubione serie wydawnicze, faworyzowani autorzy. W innym rejonie miejsce na poezję. Na nowym regale pięciopiętrowe skupisko książek wyłonionych w księgarnianych konkursach piękności.
W szafkach zapomnienia, w ciemnościach, zamknięte tytuły, które nie pasują do tego miejsca, czasoprzestrzeni. Ale przecież książek nie wolno wyrzucać, palić, niszczyć. Przekazać nie ma jak, nie ma komu – tak nisko je wyceniamy. W ich świecie nie ma eutanazji.
Wróćmy do tych, co mają szansę zaznać dotyku światła. Od niedawna ich stałe miejsce jest bardzo zagrożone przez akcję „Półki do Spółki”. Przynieś kilka wybranych książek, oddaj, wybierz dla siebie inne, przekazane przez kolejnego uczestnika akcji. Oddać słaby tytuł, złowić mocny? Już po pierwszej przeżytej wymianie wiadomo, że to obciach. Tyle warta wymiana co podejście jej gości.
W sobotę kolejna akcja. Pięć tytułów gotowych do przekazania:
„Bidul” – Mariusz Maślanka
„Między grzecznością a szczerością” – Duke Robinson
„Agenda 21” Glenn Beck, Harriet Parke
„Reputacje” – Juan Gabriel Vasquez
„Poza ciszą” – Jonathan Carroll
Kto w zamian pojawi się w ich miejsce, w nowym miejscu przygotowanym na jesienne spotkanie przy kawie? Tego dowiem się już wkrótce. Na półkach nadal pozostało wiele zaległości.
Chętni na wymianę? Zajrzyjcie na "Półki do Spółki"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz